Tramping w kulturze
Wyrażenie „to tramp” znaczy „tupotać” i było stosowane w odniesieniu do osób, które najczęściej przemieszczały się na własnych nogach, czyli pieszo, często bez konkretnego celu. W języku polskim funkcjonuje zaś określenie „włóczykij”.
Terminologia
Dawniej określenie „tramp” dotyczyło raczej osób z biedniejszych warstw społecznych i było nacechowane pejoratywnie. Określało kogoś pozbawionego majątku i pozycji społecznej, która tuła się po świecie. Wiązane było głównie z biedą, a osoby wędrujące bez celu nie były powszechnie rozumiane.
Postrzegano je jako samotników, a nawet buntowników z wyboru, którzy uciekają przed zakorzenionymi w społeczności zasadami, stereotypami, konwencjami i obowiązkami. Później określano w ten sposób również sezonowego pracownika.
Z czasem jednak pojęcie nabrało innego znaczenia i utraciło wydźwięk negatywny – zaczęło być utożsamiane z chęcią przeżycia przygody, poznawania ludzi i nawiązywania z nimi relacji, a także z naturalnym sposobem życia. Obecnie tramping jest jedną z form turystyki i zyskuje coraz większą popularność.
Tramping jako forma turystyki
Aktualnie tramping uprawiają różne osoby szukające alternatywnego sposobu na podróżowanie. W ten sposób mogą odpocząć od codzienności i obowiązków, ale nie muszą wydawać grubych pieniędzy na wycieczki lub pobyty organizowane przez biura podróży. To świetny sposób, aby lepiej poznać otoczenie i mieszkańców, docenić walory przyrody, odpocząć na łonie natury, odkrycie innej kultury i obyczajów danego kraju czy kontynentu.
Jako ciekawostkę warto też wspomnieć, że słowo „tramp” dawniej oznaczało też nieregularnie kursującą łódź albo osoby przypadkowo podróżujące.
Ewelina, f: 5598375 / pixabay